Kiedys zamarzylam, potem powiedzialam glosno a potem wielki plan,oczekiwania,przygotowania i cala masa tych szpargalow, ktore za tym ida...
Australia
Wyruszamy
Dresden- Frankfurt am Main-Singapur-Brisbane-Cairns
Od momentu wytaszczenia naszych plecakow z domu i
zatrzasniecia za soba drzwi az do chwili kiedy
powiedzielismy:
'Dzizys dotarlismy' minelo dokladnie 40h
Pierwsza przerwa w Singapurze
Sciagam bluze, szczesliwa wychodze z samolotu
No i ten moment nie zapomne go do konca zycia nagle uderzenia goraca
mimo ulewnego deszczu
mokre cialo, wlosy jak podlaczone do 220V i ponowna nauka oddychania
wdech i wydech-powtarzalam sobie
powietrze bylo tak ciezkie i wilgotne ze nie dokonca wiedzialam co sie ze mna dzieje
Lotnisko w Singapurze |
Niestety kiedy nasza podróż obejmuje różne strefy czasowe, często zamiast cieszyć
się urokami miejsca, do którego dotarliśmy, odczuwamy duże zmęczenie,
poddenerwowanie, sennosc wraz z niemoznoscia spania,bol glowy, zaburzenia apetytu...
I nas niestety rowniez dopadl Zespol Naglej Zmiany Strefy Czasowej czyli Jetlag
Zwiazane jest to z zakłóceniem naturalnego zegara
biologicznego,rytmu nocy i dnia
Najwazniejsze to po dotarciu do celu nie poddawanie się ogromnemu zmęczeniu i połozenie się spać dopiero wieczorem...
niestety poleglam na tej zasadzie
LG
xxx
Ms Smith
supi wyprawa zazdroszczę oczywiście mega pozytywnie czekam na dalszą relacje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bylo super:) wyprawa zycia:) zapraszam na dalsze relacje:))
Usuńo wreszcie wrocilas i to jak!!!!
OdpowiedzUsuńze zdjeciami - super Ci widziec:)))))))))))))))
czekam na kolejne wpisy z wycieczki - i prosze o duzzzzoooo zdjec:))))))))))
pozdrawiam agata
i ja sie ciesze Agatko ze jeszcze tu zagladasz:))pozdrawiam cieplutko:))
UsuńIjaa nareszcie wrócilaś na bliga;-) zdjecia i historie, opowiadaj;-)
OdpowiedzUsuń:))jestem, jestem
UsuńZazdroszczę wyprawy ale chętnie poczytam o niej więcej:)
OdpowiedzUsuńzapraszam:)) wkrotce bedzie wiecej:)
OdpowiedzUsuń