Schokolade

Na myśl o czekoladzie większość kobiet reaguje niekontrolowanym uśmiechem
Jest to jednak tylko pierwszy impuls po odrazu potem do glowy przychodzą nam obrazy takie jak :

ostatnia walka z przyciasnymi jeansami,

 paniczno-histeryczne spotkanie z lustrem i wielkie objawienie Pani Krosty w chwili kiedy absolutnie nie powio jej tam być

dochodzi do tego również wizja dentysty sadysty biegnącego nam na ratunek z wielką wiertarą w dłoni

Ale czy faktycznie czekolada ma same złe strony i już do końca życią ręka sprawiedliwośći  naszej mamy będzie kiwać paluszkiem wskazującym?

 Ostatnie badania naukowe ­udowodniają, że jedzona ­w umiarze korzystnie wpływa na nasz organizm
że wcale nie powoduje próchnicy  ,mało tego ma działanie bakteriobójcze
że nie ma wpływu na cere
niestety nie udowodnili że po niekotrolowanym zjedzeniu  można "wbić się"w przysłowiowe jeansy bez problemu...

 Czekolada wpływa na nasze samopoczucie. Przeciwdziała depresji oraz zmniejsza podatność na choroby układu nerwowego, w tym schizofrenię. Pomaga zwalczać stres i wywołuje poczucie szczęścia.Z czekoladą to tak jak z zakochaniem, może dlatego też nazwana jest afrodyzjakiem i jest obleganym pomysłem prezentowym na Walentynki
Czyli że co?Wychodzi na to że umiar,umiar i jeszcze raz umiar

moja wewnętrzna dziecięca strona zapytałaby odrazu bez zająknięcia"Mamusiu a ile to umiar?"
Każdy musi znać swój...niestety!

Kiedyś byłam fanem nr.1 słodkości pod każdą postacią 

bla,bla byłam ?!?

Jestem !

"Małe-Wielkie cuda" którymi czasem się delektuję napewno ociekają kaloriami ,może powodują próchnicę ,może coś mi tam "wyskoczy" ale czym byłoby nasze życie bez małych przyjemności??

A jakie są Wasze "małe przyjemności"??:)





LG
xxx
Ms Smith