czwartek, 12 kwietnia 2012

Blue my mind


Jak wspomniałam we wcześniejszym poście wybrałam się na spacer ,jak ktoś mądry kiedyś powiedział podróże rozwijają :D więc i ja zostałam natchniona...pięknym kolorem kwiatków które zobaczylam w przydrożnym rowie.




Przypomniał mi sie mój "Rimmel 60 second" szybkoschnący lakier 810 blue my mind.
Który barwą przypomina te znalezione wiosenne kwiatuszki. Nazwa lakieru nie ma zbyt wiele wspólnego z kolorem bo ja raczej nazwałabym ten kolor "violet my mind",co ciekawe na zdjęciach kolor wpada w granat:). 


 Jeśli chodzi o sprawy techniczne, ma szeroki pędzelek i bardzo lubię jego aplikacje ,pierwsza warstwa schnie w mgnieniu oka ale nie daje głebi koloru i pokłóciłabym sie o to 60 sekund obiecane przez producenta. Trzeba też z nim szybko pracować żeby nie zrobić sobie smug i zacieków. 
Utrzymuje się do 4 dni ale tylko wyłącznie jeśli położę pod niego bazę .Nie testowałam go jeszcze na bazie o której wspomniałam w poście "Feng Shui". Omijając wszystkie minusy kolor jest przyjemny i pięknie prezentuje się na paznokciach. Swoją drogą nie spotkałam sie jeszcze z idealnym lakierem do paznkokci, nawet O.P.I pozostawia dużo do życzenia .A tak wygląda efekt końcowy...violet my mind



na zdjęciach 2 warstwy lakieru



Ciekawa jestem co Was inspiruje...<?>
a jutro....
...jutro czeka mnie setne podejście do kupienia sukienki i butów na ślub gdzie świadkuję,także 3majcie kciuki może wkońcu się uda,ufff:)


LG
xxx
Ms Smith

5 komentarzy:

  1. przepiękny kolor habrowy :) wiosenny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny jest ten kolor ja dzisiaj też mam błękit na paluchach ale taki metaliczny ...które mi przypomina sare Volvo mojego Taty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę zobaczyć tą sare Volvo na Twoich paznokciach kochana!:)

      Usuń
  3. z tej serii Rimmela wszystkie kolory mi się podobają! mam na razie liliowy, ale ten Twój jest następny na mojej liście zakupów :D

    OdpowiedzUsuń